Informacje podstawowe
- Imię: Bansai
- Ojciec: Oleandro | n-virt., hann |
- Matka: Sinti Vashi | n-virt., hann |
- Płeć: ogier
- Rasa: koń hanowerski
- Maść: kara
- Data urodzenia: 2002r.
- Wzrost: 162 cm
Predyspozycje
- ujeżdżenie kl. CC- GP
- hodowla
Opis
- Historia: "Został wyhodowany z Niemczech, niedaleko Berlina, w stadninie Amaretto, pod okiem czujnych opiekunów jak i bardzo wymagających trenerów i jeźdźców, w której zwycięstwo i bardzo dobre umiejętności cenione były na pierwszym miejscu.
Na moje złożenie oferty - źrebak po koniach ze stadniny Amaretto, został poczęty w łonie klaczy Sinti Vashi. Pragnęłam konia z umiejętnościami skierowanymi w stronę ujeżdżenia tych wyższych i bardziej zaawansowanych klas. Sinti Vashi jak i sam ogier Oleandro, niesamowicie przypadli mi do gustu, tym bardziej, że były to wierzchowce utalentowane w ujeżdżeniu w klasach CC a nawet CS, trenowane i ujeżdżane od najwcześniejszych lat, tak by nie tracić na to cennego czasu. Gdy Bansai przyszedł na świat, już było widać że będzie niezastąpionym dresażystą, tak jest do dziś. Jednak od razu nie trafił do Alchali, zostawiłam go na 4 lata w Amaretto pod okiem jego osobistego trenera, który od najmłodszych lat go zajeździł, bardzo umiejętnie i ze stanowczą ręką. Tam został odpowiednio przygotowany do regularnych jazd, treningów jak i zawodów, wypracował sobie niesamowitą precyzję ruchów, opanowanie jak i świetny kontakt z jeźdźcem. Był wychowywany w dość twardych zasadach, ale to się liczyło najbardziej - aby był zahartowany, pewny siebie, nigdy nie wątpił w to co potrafi. 1,5 roku spędzone na intensywnej pracy i wysiłku, przyniosły oczekiwane przeze mnie efekty, śledziłam jego osiągnięcia, nabyte umiejętności, regularnie odwiedzając go w Niemczech, tak by i ze mną miał dobry kontakt, chciałam go oswoić z myślą że jako jego prawomocny właściciel jestem mu bliska, że nie jestem jego wrogiem, tylko przyjacielem."
"[...] od samego początku chciał nam pokazać, że skoro się tu pojawił, to będzie rządzić. Zaczynał być narywczy, momentami agresywny no i jako ogier dość buntowniczy jak na swój wiek, szarpał się i wyrywał. Można było to zrozumieć ale do zdrowych granic, ciężko było mi nad nim z samymi początkami zapanować, dlatego Bansai zdecydowanie potrzebował ręki silnego faceta, silnego psychiczne i opanowanego ale stanowczego. Nic dziwnego, w poprzedniej stadninie trenował go mężczyzna, przyjechał do nas zobaczył kobietkę i zaczął pozwalać sobie na wiele więcej, co bardzo mi się nie podobało, ale każdego byka da się poskromić. Mąż od razu na stanowczo się z nim rozprawił na drugi dzień, wziął pod siodło, nauczył manier i szacunku do człowieka, gdyż to on ma nad nim władzę a nie odwrotnie. Pierwsza jazda była ciężka, byłam tego naocznym świadkiem, gdy Dominik wsiadł na niego, Bansai robił wszystko żeby niechcianego gościa zrzucić, nie chciał pozwolić na to by ktoś siedział na jego grzbiecie, oboje zrezygnowali po kilku próbach, a w następnych dniach przerabiali ten materiał po tysiąc razy, ale w końcu się udało a cierpliwość popłaciła. Ogier oficjalnie został zajeżdżony przez nowego właściciela - a w tym przez samą mnie, z tym nie było problemu, bo znał i czuł mój zapach od kilku lat. Więc przekonywać się do mnie długo nie musiał." - Rivienne, Alchala Valley
- Charakter, pod siodłem: "Mimo tak zbuntowanego i nieokiełzanego charakteru, jest koniem który lubi pracować na swoje umiejętności, stał się posłuszny i bardziej stara się panować nad swoimi emocjami, szczególnie tymi negatywnymi jak stres, zdenerwowanie. Chętnie podejmuje współpracę z człowiekiem, a dla mnie jazda na nim to sama radość.Ma bardzo lekkie i miękkie ruchy, przez co nie ma się odczucia rzucania w siodle ani twardego stukania o nie. Szybko dostosowuje swoje tempo chodu do jeźdźca, ale gdy ten nie chce współpracować lub jest zbyt leniwy, ogier zaczyna się irytować i potrafi w takich chwilach niespodziewanie zrzucić, dlatego jeśli on podejmuje próbę współpracy, trzeba mu się odwdzięczyć tym samym i robić wszystko by pod siodłem czuł się dobrze. Czasem trzeba dać mu mocniejszą łydkę, by zrozumiał o co chodzi, bo domyślanie się, nie jest jego mocną stroną. Trzeba czasem użyć bata żeby się ruszył, zwyczajnie mocniej zareagować niż zwykle bo są dni kiedy jest osowiały, ospały i na nic nie ma ochoty, ale to chyba jak większość koni i ludzi. W ujeżdżeniu świetnie przechodzi z jednej figury do drugiej, nie robi tego sztucznie i sztywno ale naturalnie i gładko, tak jak powinno to w czystej postaci wyglądać, przez co zawsze dostaje największą ilość punktów na zawodach. Gdy trenuje, jest maksymalnie skupiony - stara się odczytywać każdy ruch, sygnał i wskazówkę od jeźdźca, dosłownie w takich momentach łączy się z nim duchowo i umysłowo co ewidentnie widać na czworoboku czy padoku. W jeździe jak i w samym nastawieniu do otoczenia jest sympatyczny i niesamowicie kontaktowy, to dobry i utalentowany koń.
- Na zawodach: Jazda przyczepą nie jest dla niego niczym specjalnym, łatwo wprowadzić go do pojazdu, wyprowadzić... Podczas podróży zwykle jest spokojny i nie okazuje jakiegokolwiek zdenerwowania. No, chyba, że przebywa tam z innym koniem, którego nie darzy sympatią...
Na miejscu ważnie bada wszystko co widzi, bywa wtedy trochę zaborczy, Nie chce ruszyć się z miejsca, dopóki czegoś sobie nie obejrzy, albo nie chce iść daną ścieżką, bo woli skręcić w inną, by dowidzieć się co to takie niebieskie tam fruwa... Ogólnie nie ma z nim ogromnych problemów, za to tych mniejszych dostarcza w nadmiarze. Mimo wszystko jest w nim coś, co sprawia, że nie można się na niego złościć aż tak bardzo. Jak to o nim powiedziała Valentine: "Majestatyczny jest, trzeba przyznać".
Doskonale prezentuje się podczas przejazdu. Jeśli pracuje z odpowiednim jeźdźcem - potrafi zrobić wszystko. Naprawdę bardzo się stara i uwielbia te minuty, gdy uwaga tłumu jest zwrócona na niego.
Niestety podczas rozgrzewki ciężko do niego dotrzeć, przez resztę par, które wciąż go rozpraszają. Bansai nie toleruje zbyt wielkiego spoufalania się, więc gdy inny koń jedzie zbyt blisko - ogier mocno się wkurza.
- W terenie: Tereny w jego przypadku raczej się nie zdarzają, bo bardzo ciężko jest go opanować, ale często idziemy sobie na spacer do lasu, aby rozstępować go po ciężkim treningu. Jest to świetny rodzaj nagrody, bo Bansai naprawdę lubi sobie pobłądzić po zacienionych ścieżkach, a jest wtedy na tyle zmęczony, że nawet nie próbuje się buntować przed jeźdźcem na jego grzbiecie. Wtedy lepiej gdy jest sam, ponieważ towarzystwo innego konia źle na niego wpływa. Jest trochę wkurzony i nie podoba mu się stan rzeczy.
- W stosunku do innych koni: Bansai nie należy do koni przyjacielskich i weselących się, gdy tylko widzą towarzystwo. Zachowuje dużą rezerwę i nigdy nie podchodzi pierwszy. No chyba, że ma zły humor i chce dopiec innym. Ogólnie jest typem samotnika, ale zdarza się, że polubi jakiegoś konia. Wtedy potrafi być grzeczny i nienormalnie spokojny.
Nie lubi psów, kotów ani innych zwierząt. Kiedy ktoś taki pałęta mu się między kopytami - wpada w furię. Bardzo łatwo denerwuje się w pobliżu niewielkich zwierzaków, szczególnie tych natrętnych.
Formalnosci
- Właściciel: Stark Stable
- Poprzedni właściciel: Alchala Valley
- Hodowla: Amaretto Professional Stud
Dokumenty
Informacje dodatkowe
- Imię stajenne: Banshee, Banan, Biszop, Nerwus
- Chip: posiada
- Kondycja: bardzo dobra
- Zdrowie: bardzo dobre
- Kontuzjowany: nie
- Odmiany: gwiazdka, chrapka i trzy skarpetki oraz koronka
- Odrobaczany: regularnie
- Szczepiony: tak
- Werkowany: regularnie
- Kuty: tak, na cztery kończyny
- Tarnikowane zęby: regularnie
- Ujeżdżony: tak
- Do hodowli: tak
- Bonitacja: 86
- Ilość osiągnięć: 8
Potomstwo
- klacze
- ogiery/wałachy
Treningi i jazdy
Sukcesy sportowe i inne
- sukcesy sportowe | 7 |:
- I miejsce w ujeżdżeniu kl. CS | Hipodrom Saganek |
- I miejsce w ujeżdżeniu kl. GP | WSK Black Spirit |
- I miejsce w ujeżdżeniu kl. GP | WSK Sakura |
- I miejsce w ujeżdżeniu kl CC | Hipodrom A |
- II miejsce w ujeżdżeniu kl. GP | Hipodrom Saganek |
- III miejsce w ujeżdżeniu kl. GP | Hipodrom Plus |
- III miejsce w ujeżdżeniu kl. CS | Hipodrom Saganek |
- sukcesy pokazowe | |:
- inne | 1 |:
- TYTUŁ mistrza ujeżdżenia 2014 | WSK Black Spirit |
Informacje dla hodowcy
- Cena stanówki: 500 hrs
- Cena nasienia: 200 hrs
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz